



Dzień dobry,
Skoro było już A, B i C, to teraz kolej na D. A dokładnie – drożdżówki!
Przypominam podstawowe zasady:
- Czynności związane z wrzątkiem lub gorącym tłuszczem lub gotowaniem na ogniu czy pieczeniem (a dzisiaj będziemy właśnie piekli) wykonujcie proszę w obecności i pod opieką osoby dorosłej!
- Nie eksperymentujcie z roślinami, których nie znacie. Może to grozić zatruciem pokarmowym.
Na pewno znacie rabarbar. Często rośnie w kątach ogrody. Jego liście są ogromne. A zjadamy łodygi. Obieramy je z cieniutkiej błonki. Są tak kwaśne, że aż wykrzywia nam buzie, prawda?
A z rabarbaru można zrobić pyszny kompot (na przykład z truskawkami). Lemoniadę (bardzo proszę oto przepis http://www.kuchniawformie.pl/2013/05/lemoniada-rabarbarowa/) i ciasta. Kruche, biszkopt, drożdżowe. Dziś to ostanie w wersji bułeczek. A że tworzymy wspólnie męską grupę więc i przepis znalazłem na męskim kulinarnym blogu: https://magicznyskladnik.pl/2020/05/rabarbaranki-bulki-podwojnie-rabarbarowe-z-kruszonka/
Zdjęcia z moich domowych wypieków. Apetycznie wyglądają, prawda?
Życzę Wam samych pyszności!
MG