Wirtualna Świetlica zaprasza!

Kochane Świetliczaki! 

Jest czerwiec, zrobiło się gorąco i w Waszych głowach więcej jest na pewno myśli o piasku i wodzie, niż ochoty na naukę. Jeszcze tylko dwa tygodnie.😊 

Jesteśmy ciekawe, gdzie się wybierzecie podczas letnich, wolnych dni. Może będą to wysokie góry, szumiące morze, zielony las, błękitne jeziora, a może ruiny jakiegoś zamku? 

Zapraszamy do zapoznania się z dzisiejszymi propozycjami zajęć.

 

I

Dzień dobry!😊

Dzisiaj zachęcam Was do zabawy MALOWANIE PO FOLII. Jest to bardzo fajna atrakcja, którą można wykorzystać w plenerze, na podwórkach, piknikach rodzinnych lub urodzinach. Wystarczy, że zamontujecie grubą warstwę folii spożywczej na dwóch stabilnych stojakach (np na drzewach), a następnie będziecie ją malować w pionie farbami plakatowymi, wodnymi, pisakami, brokatowym klejem Fiorello. Możecie namalować letni krajobraz albo Wasze zaplanowane lub wymarzone wakacje.🌞

A zatem do dzieła❗️

Dokładny opis zabawy znajdziecie pod linkiem:

https://fiorelki.pl/w-co-sie-bawic/domowe-porzadki-czyli-malujemy-na-fo…

🎨🎨🎨🎨

Pozdrawiam Was gorąco i słonecznie.🌞

M.S.


II

Witam Was kochani po długim weekendzie. Mam nadzieję, że jesteście wypoczęci. Również  w tym tygodniu będziemy mieli dla Was wiele propozycji w ramach Wirtualnej Świetlicy. Wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Może wybierzecie się z rodzicami nad morze. Dzisiaj chciałam Wam troszkę opowiedzieć o bursztynie. Pełno ich na straganach i w  sklepikach, które mijamy  będąc nad morzem. Ale czy wiecie  wszystko o bursztynach?

Co to jest bursztyn?

Jak to co? – powiesz. Nosi go Twoja mama lub babcia w pierścionku czy naszyjniku. A może ma korale z bursztynu? Albo pudełeczko czy lampkę ozdobioną bursztynami? No… tak, wiesz, że bursztyn jest składnikiem biżuterii. Ale z czego on jest? To zastygła żywica tworząca bryłki o różnym kształcie, najczęściej koloru żółtego, rzadziej zielonkawego. Bursztyny bywają też barwione na inne kolory.

Gdzie można znaleźć bursztyny?

Nad Bałtykiem – przede wszystkim na polskich, litewskich, łotewskich, rosyjskich, niemieckich i skandynawskich plażach. W Polsce najłatwiej o nie na Helu. Najcenniejsze są właśnie bursztyny bałtyckie. 

Jak powstały bursztyny?

Żywica kapała, przeważnie z ogromnych drzew, na ogół iglastych, znacznie rzadziej liściastych. I zastygała. Działo się to, oczywiście, przed milionami lat! W tej żywicy zastygały też szczątki różnych roślin i owadów, a nawet – rzadziej – małych gadów czy płazów, a także minerały. Te „obce” kawałeczki zastygłe w żywicy nazywa się inkluzjami. Stanowią one ciekawy materiał do badań dla naukowców badających rośliny i zwierzęta sprzed milionów lat!

Skąd się wzięła nazwa „bursztyn”?

Dlaczego ta nazwa jest znana w tylu, również starożytnych, językach. Bo bursztyny były bardzo cenne. I wielu bogatych ludzi, także w odległych krajach, chciało je mieć. Już starożytni Rzymianie wyprawiali się po bursztyn tzw. szlakiem bursztynowym. Nazwa „bursztyn” pochodzi od niemieckiego słowa „bernstein”. Oznacza kamień, który się pali.

Jak inaczej mówi się na bursztyny?

  • amber
  • jantar (żywica morska)
  • sokal (tak nazywali go Egipcjanie)
  • elektrum
  • elektron

 

Ile ważą największe bursztyny?

Kilka, a nawet – wyjątkowo – kilkanaście kilogramów. Największa bryła bursztynu znaleziona nad Bałtykiem ważyła prawie 10 kg!

 

W wolnej chwili możecie obejrzeć legendę „ O bursztynie”

 

 

Mam nadzieję, że już więcej wiecie o bursztynie. Życzę Wam miłego dnia M.N.

 


III

Kochane Świetliczaki!

Zbliża się wyczekiwana przez wszystkich, piękna pora roku – LATO! A wraz z nią gorące dni, dużo słońca na niebie, ciepłe wieczory i wreszcie wakacje. Z czym jeszcze kojarzy Wam się lato? Przeczytajcie wierszyki związane z tą porą roku i odpowiedzcie na to pytanie.

„Czerwiec”

Czerwiec sady owocami
okrasił najwcześniej,
czerwienieją w środku czerwca
słodziutkie czereśnie.

Jeszcze swoich drzwi za nami
nie zamknęła szkoła
a już las się niecierpliwi,
do siebie nas woła.

Czekaj lesie, wytrzymaj jeszcze
czerwiec w mig przeleci
i po twoim mchu zielonym
będą biegać dzieci!

Jeszcze tydzień, jeszcze drugi -
skończy się nauka
i w zielonych wrotach lata
kukułka zakuka.

„Leśne szczęście”

Lato, pobądź z nami.
Lato, nie uciekaj.
Dom daleko,
gwar daleko,
ale blisko rzeka.
Nie licz nam kukułko,
ile dni zostało,
bo leśnego szczęścia dla nas
zawsze będzie mało.

„Letnia ulewa”

Przed chwilą słońce.
Nagle ... ulewa!
Bije o ziemię,
bije o drzewa,
na szybach dzwoni
i w rynnach śpiewa,
w kałużach pluszcze
letnia ulewa.

I znowu cicho.
Znowu pogoda.
W całym ogrodzie
kałuże, woda...
Po ścieżkach płyną
srebrne strumyki...
Prędko! Zbierajmy l
leśne kamyki,
port budujmy,
gdzie płytkie morze.
Tamy stawiajmy
w ciepłym jeziorze.
Puszczajmy łodzie
z listeczków gruszy,
nim ziemię znowu
słońce osuszy...


„Pierwszy dzień lata”

Przyszło dzisiaj lato

Usiadło na ławce

Patrzyło jak w górze

Fruwają latawce

 

Rozgrzało słoneczko

Aż do czerwoności

Nadchodzą wakacje

Masz od teraz gościć

 

Zawołało wietrzyk

Powiewaj nam raźnie

Ale nie za mocno

Tylko chłódź przyjaźnie

 

Potem poszło dróżką

Wprost przed siebie lato

Pomachało ręką

Wszystkim polnym kwiatom

 

Zawołało dzieci

Chodźcie do mnie proszę

Wspaniałe przygody

Dla Was wszystkich niosę

 

 Wędrówki po górach

Pływanie w jeziorach

Budowanie zamków z piasku

Szukanie potwora

 

Przez okres wakacji

Jestem dzieci z Wami

Pobawię się chętnie

W berka kolorami

 

Zagram z Wami w piłkę

Wesoło poskaczę

Niech wesołe buzie

U wszystkich zobaczę

Autor: Agata Dziechciarczyk

Czy przeczytaliście wiersze głośno i wyraźnie? Jeśli tak, to brawo!

Na koniec mam dla Was zadanie. Przyjrzyjcie się uważnie obrazkom. Znajdują się przedmioty, które kojarzą się z latem. Dorysujcie im drugie połówki.

WS