Wirtualna Świetlica zaprasza!

Witamy Was, kochane Świetliczaki, w kolejnym dniu nauki zdalnej. Dzisiaj świeci piękne słońce, pamiętajmy jednak , żeby zostać w domu. Jak zawsze wirtualna świetlica ma dla Was kilka ciekawych propozycji.  Między lekcjami lub w wolnym czasie zachęcamy Was do wspólnej zabawy. Życzymy Wam miłego dnia i do szybkiego zobaczenia. Bardzo za Wami tęsknimy!

 

I

Dzisiaj chciałam Wam zaproponować  kilka ćwiczeń przy wesołej muzyce. Przecież wiecie, że ruch to zdrowie. Po aktywności fizycznej  lepiej pracuje nasz mózg, serduszko i cały nasz organizm. Jeśli jesteście zmęczeni lekcjami lub chcielibyście się trochę rozruszać  to zapraszam Was do wspólnych ćwiczeń z cyklu – Wygibasy z naszej klasy. 

Na początek coś na rozruszanie. Łapiemy równowagę, przeciągamy się, rozciągamy się i robimy Lilka skłonów  to ćwiczenia pod tytułem „ Równowaga”. Do zabawy wykorzystaj filmik:

Drugi zestaw ćwiczeń nosi tytuł „ Najpierw skłon”. Obejrzyj filmik, ćwicz i z drużyną  „Wygibasy z naszej klasy” i śpiewaj:

„Najpierw skłon, później pion i do góry dłoń…….”

Na koniec coś ekstra dla szybkich i zwinnych Świetliczaków – Taniec ZYGZAK.  Oglądaj filmik, ćwicz i śpiewaj: 

„Tańczę  zygzakiem bo; zygi  zygi zong, zigi zigi zong

Zygzaki fajne są; zygi zygi zong, zygi zygi zong……..”

 

Miłej zabawy!        

M.N.


II 

Witajcie Świetliczaki😊 

Dziś mam dla Was propozycje trochę innej zabawy :

🌧️🌧️🌧️ Deszcz w słoiku 🌧️🌧️🌧️

Potrzebne nam będą :

  • słoik z wodą, 
  • pianka do golenia, 
  • barwnik 
  • pipeta  

Do słoika nalewamy wodę. Na wodę wyciskamy piankę do golenia. Nie macie w domu pianki…? Nie martwcie się..możemy użyć ubite na sztywniutko białko. Zamiast barwnika możemy uciąć kawałek bibuły i zalać ją wodą.Pianka unosi się na powierzchni wody..A na piankę dajemy barwnik (najlepiej w niebieskim kolorze) To od Was zależy jaki to będzie deszcz..może delikatny..wiosenny...a może wielka ulewa? 

Zachęcam Was, żeby podczas tego eksperymentu posłuchać piosenki o wiosennym deszczyku😊

 

Miłej zabawy😊

M.S.


Kochani, czy wiosna nie kojarzy Wam się z motylami? Pierwsze z nich pojawiają się już na przełomie marca i kwietnia. Spotkać je można na osłoniętych od wiatru, nasłonecznionych drogach leśnych i polanach. Chętnie siadają na nagrzanej ziemi lub na pniach drzew. Na razie nie pójdziemy jednak ich poszukiwać, ale możemy stworzyć piękne prace, które będą je przypominały. 

Chciałabym Wam zaproponować motylkowe witraże. Aby je przygotować potrzebne będą: kolorowe paski z bibuły, nożyczki, klej i szablon motyla, który dołączę Wam jako plik do pobrania. Dostępny będzie na dole tej strony. Na początku należy wyciąć szablon, łącznie ze wszystkimi elementami w środku skrzydeł. Krawędzie owada posmarujcie klejem i przyklejcie do nich paski bibuły, jeden przy drugim, tak żeby nie zostawiać żadnych przerw. Sprawdźcie z drugiej strony, czy wszystkie otwory zostały zaklejone i czy nic kolorowego nie wystaje poza obrys. Gdyby paski wystawały, po prostu je obetnijcie. Witraż gotowy. Możecie przykleić go do okna, będzie wyglądał pięknie!

Jeśli ciekawi jesteście, jak wyglądają najpiękniejsze motyle świata, możecie je obejrzeć tutaj: 

WS


Dzień dobry. Dziś popracujecie trochę główką, mam zadania dla młodszych i starszych. Na początek Wielkanocna krzyżówka.


A teraz 2 zadania dla starszych, choć młodsi też mogą spróbować, możecie też poprosić o pomoc rodziców lub rodzeństwo.

Zadanie I 

 Asia, Piotrek i Julka kupili sobie nowe zwierzątka. Dzieci wybrały papugę, węża i chomika. Za zwierzaki zapłacili : 25 zł, 50 zł i 60 zł. Odgadnij kto, jakie zwierzę wybrał i ile za nie zapłacił.

Wskazówki:

a. Asia ma alergię na ptaki

b. Julki nie stać na zwierzę za 60 zł, więc nie kupiła węża.

c. Piotrek oszczędzał po 10 zł przez 6 tygodni by móc kupić zwierzaka

d. Ssak kosztował 25 zł

Zadanie II

Cztery dziewczynki jadły owoce na podwieczorek. Wykorzystując podane wskazówki zgadnij, jaki owoc jadła każda z dziewczynek.

a. Asia i Basia musiały obrać swoje owoce przed zjedzeniem

   b. Celina nie lubi winogron

c. Asia musiała użyć chusteczki by zetrzeć sok z palców.


A wieczorem dla relaksu wierszyk-masażyk z całą rodzinką.

Wycieczka

Idzie pani: tup, tup, tup (stukamy plecy opuszkami palców),
dziadek z laską: stuk, stuk, stuk (stukamy w plecy zgiętym palcem),
skacze dziecko: hop, hop, hop (opieramy dłoń na przemian to na przegubie i na palcach),
żaba robi długi skok (skaczemy palcami z dołu pleców na ramiona),
wieje wietrzyk: fiu, fiu, fiu (dmuchamy w jedno i w drugie ucho),
kropi deszczyk: puk, puk, puk (stukamy w plecy wszystkimi palcami),
deszcz ze śniegiem: chlup, chlup, chlup (klepiemy plecy dłońmi złożonymi w miseczki),
a grad w szyby łup, łup, łup (stukamy dłońmi zwiniętymi w pięści),
świeci słonko (palcem wykonujemy na plecach koliste ruchy),
wieje wietrzyk (dmuchamy we włosy),
pada deszczyk (znowu stukamy opuszkami palców).
Czujesz dreszczyk?  (leciutko szczypiemy w kark)

 

Miłego masowania

MK



 

Pliki do pobrania: