
Dzień dobry,
Czy jest wśród Was ktoś komu jeszcze muszę przypominać podstawowe zasady bezpieczeństwa w kuchni? Mam nadzieję, że nie, ale że za nami długi weekend i co nieco mogło ulecieć z pamięci, więc przypomnę:
- Czynności związane z wrzątkiem lub gorącym tłuszczem lub gotowaniem na ogniu wykonujcie proszę w obecności i pod opieką osoby dorosłej!
- Nie eksperymentujcie z roślinami, których nie znacie. Może to grozić zatruciem pokarmowym.
Na 100% znacie smak mięty. I być może wiecie nawet gdzie ją znaleźć. Bo może rosnąć w Waszych ogródkach, niektórzy ludzie hodują ją w doniczce na balkonie czy parapecie. Nad strumyczkami czy terenach podmokłych możecie natknąć się na miętę nadwodną. Mięta jest bardzo pospolitym ziołem. Jest jednym z głównych składników kropli żołądkowych, bo świetnie pomaga przy problemach z trawieniem, niestrawności, etc. Doskonale odświeża oddech, więc jej olejek znajduje się w pastach do zębów, gumach do żucia.
A do czego można zastosować miętę w kuchni?
Oto kilka pomysłów:
- Podczas upałów wyśmienicie smakuje w chłodnej wodzie w towarzystwie cytryny: do szklanki lub dzbanka z wodą wrzuć kilka poszarpanych listów mięty i dołóż plasterki cytryny.
- Może być składnikiem prostej, odświeżającej sałatki: pokrojony w kostkę ser feta (pamiętaj, jest bardzo słony), pokrojony w kostkę świeży ogórek, pokrojone listki mięty. Całość wymieszać, skropić sokiem z cytryny.
- Szejk truskawkowy: zmiksuj oszypułkowane truskawki w kefirem lub wodą oraz dodatkiem mięty. Możesz posłodzić miodem.
- Listki mięty można zalać w kubki wrzątkiem (uwaga!) i wypić jako ciepłą herbatę lub chłodny napój.
- Jeśli lubicie sos czosnkowy możecie wzbogacić jego smak dodając do niego drobno pokrojone listki mięty. Dzięki temu oddech nie będzie aż tak czosnkowy po zjedzeniu ulubionej potrawy.
- Jej listki mogą Ci posłużyć do ozdoby potrawy, deseru, no lodów czy bitej śmietany.
To na co macie dzisiaj ochotę?
Życzę Wam samych pyszności!
MG