Czy Bałtyk może zakwitnąć?

Wybierając się nad nasze morze często można spotkać się ze zjawiskiem zakwitu wody. Czym jest ono spowodowane i czy kąpiel w takiej wodzie jest bezpieczna dowiecie się z podanych dzisiaj informacji.

Sinice są corocznym utrapieniem turystów wypoczywających nad naszym morzem. Kiedy Bałtyk nagrzeje się już do odpowiedniej temperatury, rozpoczyna się ekspansja sinic, co z kolei wiąże się z wywieszeniem czerwonej flagi i zamknięciem kąpieliska. Jakie zagrożenia niosą i kiedy pojawiają się w Bałtyku? Oto wszystko, co musisz wiedzieć o sinicach w Bałtyku!

Co to są sinice?

Sinice (inaczej cyjanobakterie) są bardzo specyficznymi organizmami, które mogą żyć właściwie w każdych warunkach (np. na skałach w glebie, w gorących źródłach), jednak najczęściej spotykane są w wodzie morskiej. Dzieje się tak z powodu kilku czynników: wysokiej temperatury, słonej wody i zanieczyszczeń, które spływają do morza z różnych rzek.

Chociaż niektórzy z nas potocznie nazywają je glonami, tak naprawdę są to bakterie. Gdy dochodzi do zakwitu sinic, mogą one jednak przypominać glony, przez co nie wydają się szczególnie niebezpieczne.

Wysokie temperatury, słabe falowanie i dostępność do fosforanów i azotanów sprawiają, że dochodzi do okresowego zakwitu, czyli masowego rozwoju tych bakterii.

Sytuacja jest niestety charakterystyczna dla naszego akwenu, a sinice są obecne w wodach Zatoki Gdańskiej niemal przez cały rok. Naukowcy zaobserwowali ich niewielką ilość także zimą, to jednak latem są najbardziej uciążliwe.

Morze Bałtyckie dzięki swojemu niewielkiemu zasoleniu jest wyjątkowe, bo jedynie tu w sezonie letnim masowo występuje toksyczny gatunek Nodularia spumignea.

Jak rozpoznać sinice? Mętna toń i nieprzyjemny zapach

Plażowicze często utożsamiają zakwit sinic z występowaniem ciągnących się glonów, które unoszą się w morskiej toni lub gromadzą się na brzegu. Jest to jednak błędne założenie. W przypadku sinic woda staje się mętna i zielonkawa. Wydziela się również charakterystyczny, nieprzyjemny zapach, który odstrasza od kąpieli morskich.

Stan wód jest zresztą na bieżąco badany, a w takich sytuacjach ratownicy podejmują decyzję o zamknięciu kąpielisk. Warto zastosować się do zakazu, bowiem kontakt z sinicami prowadzi najczęściej do podrażnienia skóry.

Sinice groźne dla zdrowia

Zamknięcie plaży z powodu zakwitu wody nie wynika wyłącznie z walorów estetycznych. Niektóre sinice mogą produkować silne toksyny, które są bardzo szkodliwe dla zdrowia. To właśnie z tego powodu obowiązuje zakaz wchodzenia do wody. Mogą pojawić się podrażnienia skóry w wyniku kontaktu z wodą, a także nieprzyjemne objawy zatrucia pokarmowego, jeśli pływaliśmy w wodzie i przez przypadek połknęliśmy ją. Niebezpieczny jest także kontakt z powietrzem, które unosi się w obrębie kąpieliska.

Objawy, które mogą wystąpić w kontakcie z sinicami to:

  • podrażnienia skóry,
  • nudności,
  • wymioty,
  • biegunka,
  • rumień skórny,
  • bóle mięśniowe,
  • zawroty głowy
  • podrażnienie oczu,
  • gorączka.

Nieprzyjemne objawy powinny zniknąć w krótkim czasie. Jeśli jednak są intensywne lub nie znikają, warto wybrać się do lekarza. Dotyczy to w szczególności dzieci. Warto też pamiętać, że sinice nie występują wyłącznie w wodzie, a ich oddziaływanie na organizm jest uzależnione od tego, jak długo byliśmy narażeni na kontakt z toksynami.

Nie wszystkie sinice są uciążliwe

Naukowcy z kolei podkreślają, że sinice nie powinny kojarzyć się tylko z uciążliwymi zakwitami, bowiem zaledwie kilka gatunków odpowiada za taką sytuację. Najczęściej mówimy o sinicach, gdy z ich powodu zamykane są kąpieliska. Należy jednak pamiętać, że tylko nieliczne gatunki sinic mogą występować masowo tworząc zakwit. Większość gatunków ma niezwykle pozytywny wpływ na środowisko, niektóre są wykorzystywane jako suplement diety (np. Spirulina - Artrospira platensis).

Kiedy rozpoczną się wakacje i przyjdą ciepłe, słoneczne dni warto pamiętać o tym zagrożeniu, by wypoczynek nad wodą był bezpieczny.

Gr. V. M. I.